Drugie miejsce w zawodach rejonowych w koszykówce zajęli reprezentanci Gimnazjum nr 1 w Stryszawie. – Więcej się nie dało, bo sędziowie nam na to nie pozwolili – mówi Rafał Kukla.
Po wygranej w finałach powiatowych (relacja+galeria zdjęć tak do przypomnienia), kolejnym szczeblem dla koszykarzy ze Stryszawy były finały rejonowe. Na hali w Nowym Targu oprócz drużyny z naszego powiatu pojawili się zawodnicy z Gimnazjum nr 2 w Nowym Targu i Gimnazjum w Lubniu. Pierwszy mecz pomiędzy gimnazjalistami ze Stryszawy i Nowego Targu zaważył na losach całej rywalizacji i atmosfery w hali w Nowym Targu…
– Zajęliśmy drugie miejsce w zawodach rejonowych, bo więcej się nie dało. Nie mogę powiedzieć, że stało się to po wyrównanej walce. Ta się skończyła po pierwszej kwarcie, dopóki sędziowie nie zaczęli drukować. Gdy zauważyli, że radzimy sobie z szybkimi kontrami przeciwników, to każda nasza akcja była przerywana gwizdkiem z powodu kroków czy innymi błędami technicznymi. W 99 % ich nie było – uważa Rafał Kukla i dodaje: – Jeżeli po trzech minutach prowadzimy (6:2 – przyp. M.K.), mamy trzy kontry i… są one przerywane. W tym czasie w ciągu półtorej minuty sędzia odgwizduje sześć czy siedem fauli, kiedy nie ma takiej możliwości, by moi chłopcy tyle ich zrobili. Chłopcy ze Stryszawy grali czysto, nie można tego powiedzieć o sędziach.
Spotkanie z Gimnazjum w Nowym Targu zakończyło się wysoką porażką stryszawian 40:15. – Chłopcy w trakcie gry pod koniec pierwszej kwarty rozkładali ręce, odwracali się do mnie i mówili „proszę pana, nie da się grać. My tu nie pogramy”. Postanowiłem, żeby dograć ten mecz obojętnie w jaki sposób. Pod koniec trzeciej kwarty ściągnąłem najlepszą piątkę, powchodzili zmiennicy. Uznałem, że nie było sensu męczyć chłopaków w sytuacji, gdy każdy zagranie to był faul, albo błąd techniczny. Uważam, że są na tyle dobrze wyszkoleni, że tych błędów nie popełnili. Jeżeli był błąd kroków, to zdarzyło się to dwa-trzy razy w ciągu całego meczu. W pierwszym meczu tylko w jednej kwarcie gwizdek przerywał nasze akcje osiem-dziesięć razy. Zwycięska drużyna z Nowego Targu była bardzo dobrze wyszkolona technicznie, ale ustępowała nam warunkami fizycznymi i motoryką. Nie mogli sobie z nami poradzić w ataku, bo mieliśmy wysokich obronców, nie mogli sobie proadzić z naszym szybkm atakiem, bo byliśmy dwa razy szybsi. Nie da się jednak wygrać, kiedy sędziowie wszystko odgwizdują, a w 90% z tego to były decyzje z kapelusza – mówi Rafał Kukla.
W drugim spotkaniu Nowy Targ wygrał z Lubieniem 25:13 i tym samym losy pierwszego miejsca zostały rozstrzygnięte. O drugie miejsce rywalizowali gimnazjaliści ze Stryszawy i Lubnia. – Nie przyszło nam łatwo to zwycięstwo. Jeżeli w pierwszym meczu nie zgadzaliśmy się z decyzjami sędziów, to w drugim spotkaniu chcieli nam pokazać, że nie potrafimy grać w koszykówkę. Mam na myśli jednego z sędziów (Macieja Trzcińskiego – przyp. M.K.), bo drugi był w miarę neutralny. Zespół z Lubnia był jednak słabszy i nie mogli nam nawet sędziowie przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa – dodaje Rafał Kukla.
Zobacz także: Relację z finału rejonowego na sportowepodhale.pl
WYNIKI ZAWODÓW REJONOWYCH W KOSZYKÓWCE CHŁOPCÓW – GIMNAZJADA:
Nowy Targ – Stryszawa 40:15
Nowy Targ – Lubień 25:13
Stryszawa – Lubień 27:20
Klasyfikacja końcowa:
1. Nowy Targ
2. Stryszawa
3. Lubień