4439 dni – właśnie tyle musieli czekać zawodnicy z suskiego liceum na kolejny triumf w finale powiatowym w piłkę siatkową w ramach licealiady. – Nie był to dla nas łatwy turniej – powiedział opiekun zwycięskiej drużyny, Łukasz Miklusiak.
Po raz ostatni suski Ogólniak triumfował 16. listopada 2000 roku. – Później nastąpiła dominacja Goetla i Kołłątaja (obie szkoły zdobyły od tamtej pory po sześć tytułów mistrza powiatu – przyp. red.). Bardzo się cieszę, że wreszcie udało się nam przerwać passę tych dwóch szkół – cieszył się Łukasz Miklusiak.
Po uroczystym otwarciu zawodów, w którym obok starosty suskiego Tadeusza Gancarza uczestniczyli także dyrektorzy ZS im. Walerego Goetla w Suchej Beskidzkiej: Marek Łuszczak – dyrektor ds. wychowawczych, Stanisław Czaicki – dyrektor ds. dydaktyki i organizacji nauczania oraz Jan Polak – kierownik praktycznej nauki zawodu na dwóch boiskach, można było przystąpić do rywalizacji. Dwie najlepsze drużyny z poprzedniego roku – czyli ZSG i ZSO zostały rozstawione w grupach. Do grupy A, do której trafił ZSG, zostały dolosowane ZS Witosa i ZS św. Jana Kantego w Makowie Podhalańskim. Jak pokazała kolejność zespołów na zakończeniu turnieju, o wiele mocniejsza była grupa B- gdzie obok ZSO znalazły się szkoły: ZS Hugona Kołłątaja w Jordanowie, ZS im bł. ks. Piotra Dańkowskiego w Jordanowie i ZS w Zawoi.
Już w pierwszym meczu grupy B spotkały się dwa zespoły, które kilka godzin później zagrały w meczu finałowym. Wygrana z ZSK dała siatkarzom z suskiego liceum psychiczną przewagę nad jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu w tym turnieju. Pozostałe mecze w tej grupie ZSK i ZSO rozstrzygnęły na swoją korzyść i awansowały do półfinałów. – Na treningach przygotowywaliśmy się do tego, żeby zagrać w finale – zdradził opiekun srebrnej drużyny z Zespołu Szkół im. Hugona Kołłątaja w Jordanowie, Piotr Kłoda.
Mniej emocji było w grupie A, gdzie Zespół Szkół im. Św. Jana Kantego w Makowie Podhalańskim nie sprostał dwóm suskim szkołom – ZS Goetla i ZS Witosa i już po fazie grupowej pożegnał się z turniejem. Podobny los spotkał ZS z Zawoi i ZS bł. ks. Piotra Dańkowskiego w Jordanowie, chociaż niektórzy uczniowie z tej ostatniej szkoły zostali na turnieju do końca (szacunek Panowie). A było co oglądać!
W półfinałach doszło do dwóch zaciętych pojedynków. Najlepsze dwie drużyny poprzedniego roku – czyli ZSG i ZSO w derbowym pojedynku pokazały to, z czego od wielu lat słyną. Płynność akcji, dobre rozegranie taktyczne i, a może przede wszystkim, nieustępliwość. – Nigdy pojedynki z Goetlem nie były dla nas spacerkiem – przyznał Mikusiak. Dwa wygrane sety do 19 przez ZSO zapewniły Ogólniakowi awans do finału. Mniej emocji, zwłaszcza za sprawą ZS Witosa, było w drugim półfinale. ZSK, głównie za sprawą późniejszego MVP turnieju – Patryka Karpiela, w pierwszym secie zdeklasowało do 11 drużynę z Witosa. Bardziej wyrównany był drugi set – Witos zdobył o dziesięć punktów więcej niż w pierwszej partii, ale to było za mało na rozpędzonych podopiecznych Piotra Kłody. – To był nasz najlepszy mecz w turnieju. Nawet nasz opiekun był zdania, że wychodziło nam praktycznie wszystko i miło było patrzeć na naszą grę – powiedział Patryk Karpiel.
O wiele mniej emocji było jednak w meczu finałowym, w którym spotkały się drużyny z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej i z Zespołu Szkół im. Hugona Kołłątaja w Jordanowie. Mimo że ZSK starał się odwrócić losy spotkania, zwłaszcza w pierwszym secie, to na niewiele się to zdało. Ani przez moment wygrana suskiego ogólniaka nie była zagrożona, a nawet gdy już się wydawało, że zawodnicy z Jordanowa złapią kontakt, to za chwilę po kilku efektownych akcjach powiększała się przewaga podopiecznych Łukasza Miklusiaka. W drugim secie z siatkarzy ZSK wyraźnie uszło powietrze i ten set zakończył się wynikiem 25:12 dla ZSO.
– Przez dłuższy czas pracowaliśmy nad taktyką, bo o same umiejętności byliśmy spokojni. Po raz drugi w tym turnieju okazało się to zbyt mało na drużynę z suskiego liceum. Nasi rywale byli lepsi technicznie, a warto dodać, że posiadają zawodników o wielkim potencjale – powiedział Piotr Kłoda i słowa te najlepiej podsumowują finał licealiady w roku szkolnym 2012/2013.
– Nasza drużyna i liceum z Jordanowa to były dwie najlepsze drużyny w turnieju. Potwierdzeniem tego były zwycięskie półfinały. Siatkarze z Kołłątaja tworzą poukładaną drużynę i tym bardziej się cieszę z wygranej i z tego, że tytuł najlepszej drużyny w rywalizacji szkół ponadgimnazjalnych wraca do suskiego liceum – powiedział Łukasz Miklusiak, który indywidualnie wyróżnił dwóch zawodników ze swojej drużyny. – Oczy kibiców zazwyczaj są zwrócone na atakujących. Odbierający i rozgrywający często pozostają w cieniu – niesłusznie. Szczególnie podobała mi się gra dwójki: Daniel Bachorczyk i Józef Łuszczak. Swój głos na MVP turnieju (opiekunowie nie mogą głosować na swojego zawodnika – przyp. red.) oddałem na kapitana ZSK (czyli na Patryka Karpiela) – dodał.
– Samo to, że doszliśmy do finału było dla nas dużym wyczynem. Zawodnicy z mojej szkoły nie byli przygotowani do gry na takim poziomie. Więcej wycisnąć się z tego turnieju nie dało – powiedział Patryk Karpiel, dla którego statuetka dla MVP turnieju była dużym zaskoczeniem. – Nie spodziewałem się tego. Dla mnie najlepszym zawodnikiem był kapitan ZSO grający z numerem 8 (Józef Łuczak – przyp. red.). Cieszę się jednak, że moja gra została doceniona. Na pewno jest to super sprawa, że taka nominacja została wprowadzona. Mam kilka medali i dyplomów za wyniki w skoku w dal, piłce nożnej czy siatkówce, ale takiego wyróżnienia nigdy wcześniej nie otrzymałem – nie ukrywał radości pochodzący z Naprawy Patryk Karpiel.
Po wygranej w finale powiatowym zawodnicy z suskiego liceum mogą w spokoju przygotowywać się do zawodów rejonowych (14. marzec, hala ZS Goetla w Suchej Beskidzkiej – przyp. red.). – Będziemy w tym czasie doskonalić to, co udało się nam wypracować do tej pory. Czekam także na powrót po kontuzji Tomasza Żmudki, który będzie wzmocnieniem składu. Nie mogę zapominać o przyszłości szkoły, bo na ławce rezerwowych znajdowała się pokaźna liczba uczniów z klas I i II. Kiedy tylko pojawiała się możliwość w turnieju, to na parkiecie pojawiali się zawodnicy z młodszych roczników – podsumował Łukasz Miklusiak.
WYNIKI FINAŁU POWIATOWEGO W PIŁKĘ SIATKOWĄ CHŁOPCÓW – LICEALIADA 2012/2013:
GRUPA A:
ZSG Sucha B. – ZSW Sucha B. 1:2 (15:13, 12:15, 6:15)
ZSW Sucha B. – ZS Maków P. 2:0 (15:8, 15:12)
ZSG Sucha B. – ZS Maków P. 2:0 (15:11, 15:9)
GRUPA B:
ZSO Sucha B. – ZSK Jordanów 2:0 (15:11, 15:13)
ZS Zawoja – ZSD Jordanów 1:2 (13:15, 16:14, 7:15)
ZSD Jordanów – ZSK Jordanów 0:2 (8:15, 9:15)
ZSO Sucha B. – ZS Zawoja 2:0 (15:8, 15:8)
ZSK Jordanów – ZS Zawoja 2:1 (15:7, 12:15, 15:7)
ZSD Jordanów – ZSO Sucha B. 0:2 (11:15, 8:15)
PÓŁFINAŁY:
ZSG Sucha B. – ZSO Sucha B. 0:2 (19:25, 19:25)
ZSK Jordanów – ZSW Sucha B. 2:0 (25:14, 25:21)
MECZ O III MIEJSCE:
ZSG Sucha B. – ZSW Sucha B. 2:1 (25:23, 25:19,15:11)
Składy:
ZSG: Pasierb, Gancarz, Głuszek, Ryś, Borowy, Nisia, W. Słonina, Sergel, Stec, Ćwiertnia, Ficek, Okruta.
ZSW: Nowak, Guzdek, Radwan, Paleczny, Gospodarczyk, Paczka, Harwat, Pociąg, Adanowicz, Murc, Ingram, Polak.
FINAŁ:
ZSO Sucha B. – ZSK Jordanów 2:0 (25:18, 25:12)
Składy:
ZSO: Bachorczyk, Łuczak, Sz. Bukowski, B. Bukowski, Liszka, Leśniak, G. Słonina, Skowron, Światłoń, Hubicki, Gałka, Żurek, Kubasiak.
ZSK: Karpiel, Janiczak, Jurzec, Gacek, Skwarek, Nosidlak, Kowalczyk, Nahankar, Medes.
ZOBACZ JESZCZE WIĘCEJ ZDJĘĆ NA POWIATSUSKI24.PL
GALERIA ZDJĘĆ:
[pix_gal id=25]