Patryk Bułka: Nie byłem w stanie zatrzymać LO

Dwoił się i troił między słupkami bramki Zespołu Szkół im. W. Goetla w Suchej Beskidzkiej podczas finału powiatowego w piłkę ręczną Patryk Bułka. Po pierwszej połowie z późniejszymi triumfatorami zawodów – Zespołem Szkół Ogólnokształcących to podopieczni Artura Kukli, w bramce właśnie z Bułką, wygrywali 5:4. – Nie sądziłem, że będę w stanie zatrzymać drużynę z LO. Z paroma chłopakami grałem, gdy byłem jeszcze uczniem Gimnazjum w Suchej Beskidzkiej i doskonale wiedziałem, na co ich stać – mówi najlepszy bramkarz finału powiatowego szkół średnich na rok szkolny 2012/2013 – Patry Bułka.

– Najtrudniejsza sytuacja do obrony podczas tego finału? Pamiętam, że był strzał z koła, a potem poprawka ze skrzydła. Nie dałem się jednak pokonać – mówi Bułka, a ma na myśli mecz z ZSO.

Sposobu na Patryka Bułkę nie potrafili znaleźć w pierwszej połowie: Jakub Ceremuga, Grzegorz Talaga czy Damian Pacyga. Bułka popisywał się świetnymi interwencjami po strzałach m.in. Szymona Fortuny i Józefa Łuczaka. Momentami mecz przypominał starcie Bułki z zawodnikami z ZSO. Po zakończeniu turnieju opiekunowie drużyn jednogłośnie (opiekun ZSG nie mógł głosować na Bułkę, chociaż jak sam przyznał, gdyby miał taką możliwość, to oddałby na niego głos bez wahania – przyp. red.) nominowali Patryka Bułkę do miana najlepszego bramkarza turnieju. – To moje pierwsze takie wyróżnienie i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Skąd się wziął pomysł, żeby zostać bramkarzem? Kiedyś na lekcji w-f stanąłem w bramce i spodobało mi się. Zacząłem chodzić na sks-y to Pana Piotra Staszaka i tak już zostało – dodaje Bułka.

Jeszcze niedawno Patryk był jednym z wyróżniających się napastników w Babiej Górze, ale i tam w pewnym momencie stawał w bramce.  – Czy można porównać bronienie w piłce ręcznej i nożnej? Nie. To jest zupełnie inna bajka – mówi Patryk Bułka.

Skip to content