ZSO z Pucharem Starosty!

Po ośmioletniej przerwie znowu doszło do turnieju piłki nożnej, w którym wzięli uczniowie z suskich szkół średnich. W I  Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Starosty Suskiego triumfowali z kompletem zwycięstw uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących, chociaż gdyby w ostatnim turnieju ponieśli porażkę z ZS im. W. Witosa, wówczas to właśnie Witos zapewniłby sobie pamiątkowy puchar i pierwsze miejsce.

Przez pięć godzin w czwartek 6. czerwca na Orliku w Suchej Beskidzkiej reprezentacje pięciu szkół średnich z powiatu suskiego rywalizowały w Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Starosty Suskiego. Pięciu, bo ostatecznie na zawody nie dojechała reprezentacja szkoły z Zawoi. Oprócz wspomnianych na wstępie szkół z Suchej Beskidzkiej, w turnieju wystartowały reprezentacje: Zespołu Szkół im. W. Goetla w Suchej Beskidzkiej, Zespołu Szkół im. H. Kołłątaja w Jordanowie oraz Zespołu Szkół im. bł. ks. P. Dańkowskiego w Jordanowie. Był to pierwszy turniej od ośmiu lat w piłkę nożną dla szkół średnich na szczeblu powiatowym. Mecze były rozgrywane systemem każdy z każdym (2×10 minut – przyp. red.), więc  o końcowej klasyfikacji zadecydowała najlepsza forma w czwartkowe popołudnie. Przypadku nie było.

– Po raz pierwszy to do mnie do kantorka zgłaszali się uczniowie, że chcą wziąć udział w zawodach. Nie musiałem nikogo szukać – podkreślali ze śmiechem niemal wszyscy opiekunowie drużyn, które wystartowały w turnieju. Pokazuje to tylko, jak duże było zapotrzebowanie na tego typu zawody. Skoro w igrzyskach i gimnazjadzie odbywa się rywalizacja w piłkę nożną w hali i na Orliku, dlaczego nie mieliby naprzeciwko siebie stanąć uczniowie ze szkół średnich? W zawodach mogli wziąć udział także tegoroczni maturzyści i kilku pojawiło się w składach swoich drużyn!

Turniej ułożył się tak, że ostatni mecz pomiędzy Zespołem Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej i ZS im. W. Witosa w Suchej Beskidzkiej decydował o tym, do której ze szkół trafi efektowny puchar za zwycięstwo. Tym pierwszym do wygranej wystarczał remis, z kolei podopieczni Jacka Kudzi musieli to spotkanie wygrać. – Na pewno dodało to atrakcji całemu turniejowi. Nerwy były większe, ale ostatecznie udowodniliśmy, że jesteśmy najlepsi – powiedział napastnik ZSO Sucha Beskidzka Jan Woźny, który po zakończeniu zawodów odebrał statuetkę dla MVP turnieju.

Pierwszego gola w czwartkowym turnieju podczas spotkania ZSO Sucha Beskidzka z  ZS im. bł. ks. P. Dańkowskiego zdobył Karol Maciaszek (ZSD Jordanów). Jeszcze przed przerwą dwa trafienia Woźnego zapewniły ZSO prowadzenie. Szczególnie efektowne było drugie trafienie, gdy idealnie na nos do Woźnego z lewej strony podał piłkę Kamil Lenik. W drugiej połowie wynik się już nie zmienił – głównie za sprawą bardzo dobrze dysponowanych bramkarzy w obu drużynach. Najpierw formę strzałem Marcina Kopra (ZSO) strzałem z dystansu sprawdził Grzegorz Szczudło. Notabene Koper zdobył statuetkę dla najlepszego bramkarza turnieju. Po drugiej stronie świetnie na słupek piłkę po strzale Dominika Sali sparował Mateusz Macioł.

W drugim spotkaniu naprzeciwko siebie stanęły drużyny ZS im. W. Goetla w Suchej Beskidzkiej i ZS im. H. Kołłątaja w Jordanowie. Po ładnym strzale z dystansu Pawła Migasa na prowadzenie wyszli zawodnicy z ZSG. W drugiej połowie o wiele groźniejsi byli już podopieczni Jakuba Jeziorskiego z Jordanowa. Najpierw po ładnej akcji całego zespołu i sprytnym strzale Szymona Mai obok rozpaczliwie interweniującego Patryka Bułki piłkarze z Jordanowa doprowadzili do wyrównania. W samej końcówce po potężnym strzale z dystansu Tomasza Sroki piłka odbiła się od słupka, następnie trafiła w plecy Bułki i wyszła na aut bramkowy. Więcej goli w tym spotkaniu już nie padło.

W trzecim meczu spotkali się zwycięzcy pierwszych dwu meczy – ZSO Sucha Beskidzka i ZSK Jordanów. Pierwsi bramkową sytuację mieli zawodnicy z Jordanowa, ale z bliska do siatki Kopra nie trafił Maj. W odpowiedzi Woźny podaje do Lenika, który nie trafia nawet w bramkę. Piłkarze ZSO ostatecznie dopięli swego –  bramkę zdobył Michał Marek. Gol ten podłamał zawodników z Jordanowa, którzy już raczej nie zagrozili bramce późniejszemu triumfatorowi turnieju. O wiele ciekawiej było pod drugą bramką – dwoił się i troił w bramce ZSK Dawid Więcek. Kiedy już piłka minęła bramkarza, to w sukurs przychodzili mu obrońcy (tak było m.in. w przypadku ofiarnej interwencji Łukasza Brzany w ostatnich minutach).

Dopiero w czwartym meczu turnieju zaprezentowali się na orlikowym boisku zawodnicy z Witosa. I zrobili bardzo dobre wrażenie – już po pierwszej połowie prowadzili 3:0 z ZSD, a na listę strzelców wpisywali się: Bartosz Targosz, Bartłomiej Pytel i Tomasz Skrzypek. Dowodzonym przez Jacka Kudzię zawodnikom dopisywało w tym spotkaniu także coś, co jest niezbędne w piłce nożnej, czyli szczęście – przy golu na 3:0 najpierw sytuacji sam na sam z bramkarzem z ZSD nie wykorzystał Mateusz Bąk, ale z dobitką zdążył Skrzypek.

Jeszcze bardziej efektownie Witos rozprawił się w kolejnym meczu z ZSK z Jordanowa. Po golach Pytla i Adriana Piątka, ZSW prowadziło do przerwy 2:0. Trzeci gol dla ZSW to zasługa duetu Amadeusz Żmuda-Skrzypek. Ten pierwszy ładnie podał piłkę z głębi pola, a Skrzypek nie zmarnował sytuacji sam na sam z Więckiem. Bramkarz ZSK nie popisał się przy dwu ostatnich trafieniach dla Witosa – najpierw przepuścił między nogami strzał z dystansu Piątka, a następnie wybił piłkę tak niefortunnie, że ta spadła pod nogi Dawida Nowaka. Zawodnik z ZSW nie miał problemów ze skorzystania z tego prezentu.

Aż trzy pojedynki derbowe obserwowaliśmy w kolejnych trzech spotkaniach. Dwa były wewnętrzną sprawą szkół z Suchej Beskidzkiej (ZSO kontra ZSG i ZSG kontra ZSW), a jeden jordanowskich szkół (ZSK i ZSD). Po akcji Woźnego i niefortunnym przecięciu toru lotu piłki (w skrócie – golu samobójczym) przez Łukasza Drewniaka, ZSO objęło prowadzenie 1:0. Jeszcze przed przerwą Woźny mógł podwyższyć prowadzenie, ale świetnie interweniuje Bułka. Zawodnicy z Goetla w pierwszej połowie tylko raz poważniej zagrozili bramce strzeżonej przez Kopra – Mariusz Antosiak nie wykorzystuje jednak bardzo dobrej okazji. Druga połowa mogła rozpocząć się od mocnego uderzenia podopiecznych Mariusza Stanaszka z ZSG – strzał Grzegorza Korczaka w dobrym stylu broni Koper. Piłkarze z ZSO groźnie kontrowali i po jednej z takich akcji z bliskiej odległości do bramki trafia Szymon Fortuna. Piłkarze z ZSG dążyli do zdobycia kontaktowego gola, ale ponownie pojedynek z Marcinem Koprem przegrał Korczak.

Po dwóch wygranych ze szkołami z Jordanowa, piłkarze z Witosa wreszcie mogli się sprawdzić w konfrontacji z suską szkołą. Tym razem na ich drodze stanęli zawodnicy z ZSG. Po precyzyjnym strzale Bartosza Targosza (piłka jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do bramki), Patryk Bułka był szans. Odpowiedź ZSG nadeszła bardzo szybko – piłka po strzale w długi róg autorstwa Korczaka  pewnie zatrzepotała w bramce ZSW. Korczak mógł jeszcze w ostatnich fragmentach pierwszej połowy wyprowadzić  ZSG na prowadzenie, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Adrianem Gratką. W drugiej połowie bliżsi zwycięstwa byli zawodnicy z Goetla – po strzale Migasa efektownie piłkę na rzut rożny wybił
Gratka. Końcowy remis w tym spotkaniu oznaczał, że ZSW potrzebował wygranej w ostatnim spotkaniu z ZSO, żeby wygrać I Turniej Piłki Nożnej o Puchar Starosty Suskiego. Zanim doszło do wspomnianego na wstępie, decydującego starcia pomiędzy ZSO i ZSW, czekały nas m.in. derby Jordanowa.

W tym spotkaniu klasą samą dla siebie był napastnik ZSK – Mariusz Figura. Co prawda w pierwszych fragmentach meczu nie wykorzystał doskonałej okazji do otwarcia wyniku (dobra interwencja Macioła), ale potem już miał odpowiednio nastawiony celownik. Figura zdobył gola na 1:0. Kiedy piłka po strzale w długi róg Konrada Białońskiego zatrzepotała po raz drugi w siatce ZSD stało się jasne, że piłkarze z Kołłątaja nie zmarnują tej okazji i odniosą pierwsze zwycięstwo w turnieju. Podopieczni Marka Tupty co prawda za sprawą strzałów głową Adriana Kolaniaka (oba były niecelne) starali się zagrozić bramce ZSK, lecz gole w tym spotkania strzelali tylko zawodnicy z Kołłątaja. Dwa, niemal bliźniacze gole Figury przesądziły o wysokim zwycięstwie ZSK aż 4:0.

Niecodzienny przebieg miało dziewiąte spotkanie podczas czwartkowych zawodów – grający na luzie piłkarze ZSD do przerwy prowadzili 2:0 (gole zdobyli: Kolaniak i Maciaszek) z ZSG. Po przerwie trzy gole zdobyli jednak piłkarze z Goetla i tym samym zapewnili sobie trzecie miejsce w turnieju.

Po kilku godzinach batalii wreszcie nadszedł decydujący mecz – o wyniku spotkania ZSO i ZSW bez wątpienia przesądziła pierwsza połowa, w której piłkarze z suskiego LO zdobyli dwa gole. Wynik meczu otworzył Kamil Lenik, a na 2:0 po podaniu Artura Rzepki podwyższył Woźny. W drugiej połowie Witos przejął inicjatywę i starał się zagrażać bramce strzeżonej przez Kopra. Najpierw Żmuda nie wykorzystał dobrego podania od Bąka. Kontaktowy gol dla Witosa ostatecznie padł – po podaniu od Dawida Jury na listę strzelców wpisał się Piątek. Na więcej zawodnikom z ZSW nie starczyło już czasu. 

Po zakończeniu zawodów starosta suski Tadeusz Gancarz wręczył wszystkim drużynom pamiątkowe dyplomy. – Cieszę się, że przyjęliście zaproszenie na ten turniej. Patrząc na frekwencję możemy być pewni, że za rok również się spotkamy – powiedział starosta suski. Puchar za zwycięstwo w I Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Starosty Suskiego trafił do Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej. W barwach tej drużyny grali także dwaj indywidualnie wyróżnieni zawodnicy: Jan Woźny (MVP turnieju) oraz Marcin Koper (najlepszy bramkarz). Ten drugi bardzo celnie podsumował całe zawody. – Kiedy był poprzedni turniej dla szkół średnich? 8 lat temu? Trochę głupio, że tyle czasu trzeba było na niego czekać. Wszyscy widzieli, że było bardzo fajnie i nie było żadnych spięć czy bitek. Do tego doszła jeszcze bardzo dobra pogoda. Była idealna do grania – podsumował Marcin Koper.

Zobacz także: Marcin Koper: Triumf końcowy był najważniejszy

Zobacz także: Jan Woźny: Nerwy były jeszcze większe

WYNIKI MECZÓW:

1. ZSD Jordanów – ZSO Sucha B. 1:2 (1:1)

2. ZSK Jordanów – ZSG Sucha B. 1:1 (0:1)

3. ZSO Sucha B. – ZSK Jordanów 2:0 (1:0)

4. ZSW Sucha B. – ZSD Jordanów 3:0 (3:0)

5. ZSK Jordanów – ZSW Sucha B. 0:5 (0:2)

6. ZSG Sucha B. – ZSO Sucha B. 0:2 (0:1)

7. ZSW Sucha B. – ZSG Sucha B. 1:1 (1:1)

8. ZSD Jordanów – ZSK Jordanów 0:4 (0:2)

9. ZSG Sucha B. – ZSD Jordanów 3:2 (0:2)

10. ZSO Sucha B. – ZSW Sucha B. 2:1 (2:0)

Tabela końcowa:

1. ZSO Sucha B.            12 pkt     8-2

2. ZSW Sucha B.          7 pkt       10-3

3. ZSG Sucha B.             5 pkt     5-6

4. ZSK Jordanów          4 pkt      5-8

5. ZSD Jordanów          0 pkt    3-12

GALERIA ZDJĘĆ:

[pix_gal id=115]

[pix_gal id=116]

[pix_gal id=117]

Skip to content