Za chwilę miną dwa miesiące od momentu, gdy stało się, co się stało. Nie będę tutaj pisał żadnych górnolotnych słów, chociaż każdy może wymyślić swoje powsadzać we własnym zakresie w miejsce „ stało się, co się stało” i też będzie miał rację.
Chciałbym pokazać ten dzień z perspektywy sportu szkolnego, bo, że był szalony, to mało powiedziane. I cały czas siedzą mi pewne sytuacje i słowa w głowie, które mogę teraz napisać. I podziękowania, o których słyszeli wszyscy uczestnicy finału powiatowego w siatkówkę chłopców w ramach Igrzysk Dzieci, które odbyły się w Bystrej Podhalańskiej. A teraz mogę je powtórzyć, żeby dowiedziały się o nich i nieco większe grono.
W dniu, kiedy teraz można powiedzieć cały świat się zmienił (miało nie być górnolotnie, a jednak nie udało mi się od tego uciec), dla nas w naszym powiecie, szkołach niewiele na te zmiany wskazywało. Przynajmniej nie od razu.
Ledwie byliśmy kilkanaście godzin po gali z okazji Sportowca Roku w powiecie suskim (Romek Ficek nasz czyta, więc jeszcze raz gratulacje dla Ciebie), podczas której kolejny raz wręczaliśmy również Nagrody Powiatu Suskiego dla zawodników i trenerów (Gratulacje jeszcze raz za ubiegłoroczne osiągnięcia dla Was). Oczywiście i podczas tej gali (informacja o niej ze zdjęciami do zobaczenia TUTAJ) przejawiał gdzieś się temat koronawirusa, ale nie był on przewodni, sportowcy mówili o planach tych bliższych i dalszych. Przy okazji teraz mogę się tylko cieszyć, że spośród dwóch dat, kiedy ta gala miała się odbyć, wybrana została ta z 10 marca (drugą rozważaną był czwartek 12 marca).
W środę 11 marca mieliśmy zaplanowany finał powiatowy w siatkówkę chłopców w ramach Igrzysk Dzieci. Jak w ostatnich latach, miał się odbyć w Łętowni. Jedziemy.
O 7:26 otrzymałem telefon , że jednak zawody w Łętowni się nie odbędą. To już był pierwszy sygnał, że coś się dzieje. Szybko trzeba było się skontaktować z nauczycielami drużyn, które na finał miały przyjechać (wymienię szkoły: SP Naprawa, ZSP Lachowice, SP Juszczyn i SP Bystra Podhalańska), zapytać kto w drodze, gdzie i jak. Na szczęście tylko uczniowie z Lachowic (geografii się nie oszuka) byli w trasie (w Osielcu dokładniej), więc zostali poproszeni o zatrzymanie się i czekanie na informację, ale reszta już oczywiście też była przygotowana do odjazdu. I czekała na wieści, co dalej.
Drugą sprawą było znalezienie zastępczej hali. I bardzo szybko ten problem udało się rozwiązać i obraliśmy kurs na Bystrą Podhalańską. Chociaż zarówno nauczyciele z Juszczyna i Lachowic również chcieli ten finał „przejąć” – za co Dziękuję.
Wielkie brawa dla dyrektora SP w Bystrej Podhalańskiej, pana Marka Drobnego za ugoszczenie nas w Bystrej i za… zaproszenie nas na następny dzień również do Bystrej, gdzie moglibyśmy przeprowadzić ewentualnie finał powiatowy w siatkówkę dziewcząt. Jak wiemy, nie przeprowadziliśmy.
Jeszcze przed wejściem do hali w Bystrej, zadzwonił przewodniczący Powiatowego Szkolnego Związku Sportowego Łukasz Miklusiak informując, że w Krakowie ma się odbyć spotkanie szefów Małopolskiego Szkolnego Związku Sportowego z marszałkiem województwa w sprawie najbliższej przyszłości sportu szkolnego. Czyli kolejny znak, że zaczyna się coś dziać i to już nie tylko w skali naszej powiatowej.
Wszystkie drużyny przyjechały do Bystrej, poszły na rozgrzewkę. Chwilę później zadzwonił pan Artur Jałocha, który miał być sędzią podczas zawodów w Łętowni. I się pyta, czy ma przyjechać, żeby sędziować zawody. Oczywiście, jeżeli tylko miałby taką możliwość, to jak najbardziej brzmiała odpowiedź. I przyjechał. I sędziował. I za to chcę teraz jeszcze raz bardzo podziękować.
Zanim rozpoczęliśmy zawody, widać było hm niezdecydowanie to chyba dobre słowo wśród uczniów startujących. Nie tylko zresztą wśród nich, bo i dla nauczycieli czy dla mnie była to totalnie nowa, dziwna sytuacja. To były pierwsze i jedyne zawody, w których opiekunowie byli non stop „pod telefonem”. I od razu dzielili się informacjami. Mogę się tylko domyślać, co działo się w każdej szkole – zapewne to samo. A potem w sklepach, gdzie zaczął się tego dnia wyścig po kaszę, ryż i papier toaletowy niekoniecznie w takiej kolejności.
Wracając już do samych zawodów. Teraz mogę napisać, że wykrakałem, bo podczas otwarcia turnieju przyznałem (a na zakończeniu już to 100-procentowo potwierdziłem), że to zapewne ostatni finał powiatowy w tym roku szkolnym. A propos uczniów, to trzeba przyznać, że się fantastycznie zachowywali w trakcie zawodów. Już wtedy podczas przywitań z przeciwnikami przybijali żółwiki czy łokietki (widać to na jednym ze zdjęć z galerii zawodów). Poziom sportowy był niezwykle wyrównany – do rozstrzygnięcia zawodów potrzebne były w czterech na sześć spotkań tie-breaki! Jeszcze raz gratulacje dla mistrzów powiatowych z SP Juszczyn, a dla uczniów z Lachowic, Naprawy i Bystrej Podhalańskiej.
Co jeszcze? Telefony, masa rozmów telefonicznych przede wszystkim od nauczycieli, bo następnego dnia mieliśmy przecież przeprowadzić finał powiatowy w siatkówkę dziewcząt w ramach Igrzysk Dzieci, a w piątek finał powiatowy dziewcząt w siatkówkę szkół średnich. Początkowo informacja jaką otrzymaliśmy mówiła, że szkoły zostaną zamknięte od poniedziałku i wtedy jeszcze dwa finały – czwartkowy i piątkowy uda się przeprowadzić. Szybko jednak ją zweryfikowałem, zresztą opiekunowie też byli na łączach i wtedy pojawił się wpis, który można znaleźć na naszym fanpage o tym, że zawody szkolne w naszym powiecie zostają zawieszone do odwołania.
Na koniec może tylko tyle dodam, że mam przy sobie dwa puchary oraz statuetki MVP Drużyny (dyplomy też, ale puste niewydrukowane 😉 )na finały powiatowe w siatkówce dziewcząt w ramach Igrzysk Dzieci i Licealiady. I bardzo, ale to bardzo chciałbym, żeby ich tutaj nie było, lecz zostały już rozdane najlepszym szkołom i MVP.
Do zobaczenia 🙂